Badania wykonywane kamerą termowizyjną mają bardzo szerokie zastosowanie. Budownictwo, medycyna, nauka, wojsko, myślistwo, detektywi, elektrycy, audytorzy itd. Obraz termograficzny daje możliwość zobaczenia tego co ludzie nieuzbrojone oko po prostu nie widzi.

Zdjęcie termowizyjne najogólniej mówiąc przedstawia rozkład temperatury na badanym obszarze czy badanym elemencie. W analizie termogramów zwracamy uwagę na pewne anomalia termiczne, które zgodnie z posiadaną wiedzą i doświadczeniem nie powinny mieć miejsca lub odwrotnie, powinny występować a z jakiegoś powodu ich brak. Takie informacje zgromadzone dzięki technologii termowizyjnej mogą i są częścią tego czym zajmujemy się już od lat, czyli lokalizacją ukrytych przecieków.

Żeby przedstawić możliwości technologii termowizyjnej w poszukiwaniu wycieków posłużę się często spotykanym przykładem. Sąsiad z mieszkania pod nami zgłasza zalanie lub wilgotną plamę na suficie. My jako właściciele mieszkania powyżej rozglądamy się po naszych pomieszczeniach, nie widzimy żadnego zalania czy innych śladów zawilgocenia. Odpowiedź brzmi: „To na pewno nie ode mnie”.

Tu w pierwszej kolejności powinno być wykonane badanie termowizyjne. Pomiar taki zapewne nie wskaże miejsca awarii ale pozwoli zobaczyć anomalie. Przykład nr 1.

wyciek wody z instalacji c.o.


Zdjęcie przedstawia nienaturalne wyziębienie ściany w obszarze Ar1. Oczywiście nie jest to miejsce awarii ale punkt zaczepienia, który doprowadzi nas do miejsca wycieku. W dalszej drodze lokalizacji przecieku przeprowadzane są pomiary wilgotności ścian i posadzki, badanie szczelności instalacji wody użytkowej oraz centralnego ogrzewania. Dopiero taki zakres informacji pozwoli wskazać precyzyjnie miejsce wycieku.

Wynik tej konkretnej lokalizacji nie ma tu absolutnie znaczenia ale dla ciekawskich dopowiem, że znajdował się na instalacji centralnego ogrzewania w korytarzu na trójniku przy górnej linii zdjęcia w przedstawionym termogramie.

Przykład nr 2 jaki przytoczę to pomocą termowizji precyzyjne wskazanie miejsca wycieku wody. Klient zgłasza wyciek na suficie w salonie w mieszkaniu dwukondygnacyjnym w Gdańsku. Salon na dole a nad nim znajduje się korytarz i łazienka. Wykonane pomiary obejmowały w pierwszej kolejności oględziny kamerą termowizyjną. Analiza badania termowizyjnego wskazała potencjale miejsce wycieku. Co nienaturalnego jest w poniższym termogramie?

wyciek wody z instalacji c.o.


Zdjęcie przedstawia podejście instalacji centralnego ogrzewania pod grzejnik łazienkowy. Zdjęcie zostało zrobione od strony sypialni. Podejście jest w kształcie litery „T”. Wyciek wody znajduje się dokładnie w obszarze Ar1. Ale anomalie termiczne, które naprowadzają na potencjale miejsce awarii znajdują się w obszarze Ar2. Dalej wykonane zostało badanie wilgotności ścian i odkrywka w miejscu wycieku.

Przykład nr 3 to zalanie domu w Gdyni. Klient zgłasza wyciek wody spod schodów na pierwszym piętrze. Wykonane pomiary obejmowały w pierwszej kolejności oględziny kamerą termowizyjną, które również i tym razem ujawniły anomalie termiczne.

Co może oznaczać wyciek wody spod schodów? Na pewno to, że woda znajduje się już pod posadzką i migruje sobie w wielu kierunkach, aż ujście znalazła przy schodach. Czy wyciek jest przy schodach? Czy awaria znajduje się pod posadzką? Oczywiście standardowy sygnał „To na pewno nie ode mnie!”

wyciek wody z instalacji c.o.


Na te wszystkie pytania, które się nasuwają w drodze do lokalizowania przecieku, odpowiedź daje między innymi badanie termowizyjne. Jest jednym z wielu badań, które należ wykonać w procesie lokalizacji miejsca awarii. Awarii najczęściej ukrytej, niewidocznej. Miejsce wycieku bardzo rzadko jest oczywiste. Pomimo stosowania wielu pomiarów, badań, prób i wywiadu, miejsce awarii często zaskakuje. Tak jak w tym przypadku, gdzie wyciek wody był przy podejściu zimnej wody pod baterię prysznicową a woda wyciekała w odległości 3 metrów dalej przy wspomnianych schodach.

Termowizja daje nieprawdopodobne możliwości, pokazuje to czego człowiek sam nie zobaczy. Daje informacje, które pozwalają kreować lub obalać hipotezy o przyczynach, miejscach lub w ogóle istnieniu wycieku. No właśnie, bo najtrudniej szuka się przecieków, których nie ma ;-)